wtorek, 24 maja 2016

Smutny początek, inny koniec.

Witam znów w moim internetowym kąciku! :D

Miało być coś fajnego na majówkę, moje rysunki i w ogóle, jednak nie jestem w stanie się dobrze za to zabrać. Lecz pewnością je opublikuję, gdyż naprawdę bardzo tego chcę i postaram się w końcu spełnić swoją obietnicę. ^^"
...Tak naprawdę, to jedyna ciekawa rzecz, którą mam do zaoferowania. Patrzyłam na blogi moich przyjaciół. Nie czytam wielu książek, mam wiele niespełnionych pomysłów na wszystko, a ogranicza mnie tylko brak czasu, leń wrodzony...I inni. Boję się opini innych, gdyż od dawna obawiam się odrzuczenia i zbojkotowania z moich opinii i pomysłów. Już nawet miałam takie uczucie na począku gimniazjum, czyli całkiem niedawno. Lepiej nie było mówi o byciu Otaku w polskim słowa znaczeniu... ;____;

O czym miałby być ten post, huh? Wyszło na razie smutne ryż, mydło i powidło, gdyż moja niska samoocena się odezwała. xd Mowi się trudno....

A teraz będę omawiać parę spraw!
Mam przede wszystkim kompleksy na temat wyglądu tego bloga, a w szczególności tła. Naprawdę chciałam mieć ładne tło z pastelowymi chmurkami(mam chyba obsesję na punkcie pasteli xd), ale wyszła jakaś mozajka. XD Nie wiem, co mam z tym fantem zrobić, więc czy mółby mi ktoś doradzić? Byłabym wdzięczna! :D
W dodatku mam w planach założenie kolejnego bloga. Jedyne co mogę jednak wyjawić, to tytuł, czyli "Watacha wiosennej śnieżycy". Chyba każdy wie, o co chodzi. ^^

Jak na razie nic już dodać nie mogę, poza faktem, że nie mogę doczekać się wycieczki...A po drodze muszę zrobić przezntację z polskiego, uczyć się piosenki, szukać wiersza po angielsku i jeszcze inne rzeczy na mnie czekają. W dodatku zaczęłam oglądać całkiem niedawno "Higurashi no naku koro ni", anime krwawe i brutalne, więc życzcie mi szczęścia! xd
A więc, do zobaczenia i ciao! :3


Obrazka pod koniec nie ma, gdyż nie chce mi się przesyłać się na tablecie. Dodam później, ^^